Dzisiaj będzie króciutko, bo chciałam tylko przedstawić przybornik z puszki w wersji dziecięcej.
Mój syn ma kredki, które też potrzebowały swojego miejsca, więc zabrałam się do pracy. Potrzebowałam tylko małej puszki, patyczków do lodów,kleju,farby, taśmy dekoracyjnej i naklejek.
Patyczki musiałam skrócić, potem przykleić, pomalować i ozdobić.
Młody chętnie pomagał przy wykończeniu,
a z naklejek bardzo się ucieszył.
Rzecz ma się podobać przede wszystkim dziecku, a dopiero potem całej reszcie. Tej zasady zawsze się trzymam jak robię coś dla syna.
Pozdrawiam, Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz